Parafia pod wezwaniem Nawiedzenia Najświętszej
Marii Panny oraz grono wspierających osób po raz piąty zorganizowały Misterium Męki
Pańskiej. Poruszające, wielowątkowe widowisko nie pozostawiło nikogo obojętnym…
Punktualnie o godz. 20 proboszcz parafii, ks.
Arkadiusz Rosiński zaprosił zebranych przed kościołem wiernych do uczestnictwa
w niezwykłej podróży w czasie i przestrzeni. Jak dodał - do wspólnego
przeżywania wydarzeń, które przynajmniej część z nas powinna jeszcze pamiętać.
Już w
początkowej scenie bez trudu można było rozpoznać postać ks. Jerzego
Popiełuszki. Jego bezgraniczne poświęcenie dla innych, wspieranie
potrzebujących zaskarbiły sobie niebywały autorytet i szacunek społeczeństwa, które
były solą w oku ówczesnych rządzących. Jak Chrystus zapłacił za to cenę
najwyższą…
Podobne bezprzykładne działania bezpieki dotyczyły przetrzymywanego
w odosobnieniu kardynała tysiąclecia - Stefana Wyszyńskiego. W jednej ze scen
organizatorzy przypomnieli również epizod dotyczący niezwykłego poświęcenia, o.
Maksymiliana Kolbe, który w obozie w Oświęcimiu ofiarował swoje życie za innego
więźnia. Równie przejmujących momentów, także z udziałem naszego papieża Jana
Pawła II podczas piątkowego widowiska było znacznie więcej. Trzeba tu również
wspomnieć wykonane przez zespół muzyczny Pro Arte i chór „Exaudi” słynne „Mury”
Jacka Kaczmarskiego oraz finałową pieśń
w kapitalnej odsłonie Jakuba Herforta.
Chodziescy
organizatorzy, w przeciwieństwie do wielu znanych z kraju inscenizacji stawiają
nie tylko na wątki biblijne, ale także na współczesność. Całość rozgrywa się tu
naprzemiennie na trzech wielkich planach - platformach samochodowych z
symbolicznym ukrzyżowaniem Chrystusa w centrum. W Jezusa znakomicie już od
kilku lat wciela się ks. Kamil Jadczak. W
tegorocznej inscenizacji wzięło udział ponad 60 aktorów, statystów i
wykonawców. W tym roku nieco ograniczono
efekty wizualne i akustyczne na korzyść wspomnianej muzyki wykonywanej na żywo,
co na koniec doceniła publiczność i obaj proboszczowie chodzieskich parafii. Zasłużone
owacje i podziękowania od ks. proboszcza Rosińskiego zebrali nie tylko
uczestnicy, ale wszyscy którzy przyczynili się do powstania tego niezwykłego
widowiska.
k
|