Koncert kolędowy zachwycił przyjezdnych. W Milczu,
ale i przede wszystkim w Szkole Podstawowej w Oleśnicy, po raz kolejny udowodniono,
iż liczą się nie tylko chęci, ale także pomysł. Aplauz i długie oklaski były
nagrodą za kilkutygodniowy trud uczestników, którzy się w to widowisko zaangażowali.
Takiego zainteresowania mogły by pozazdrościć
większe miejscowości regionu. Sala w Milczu, która jest jedną ze sztandarowych
inwestycji gminy Chodzież i gdzie była już organizowana niejedna impreza, tym
razem z trudem przeżyła najazd chętnych. Ci którzy przybyli ostatni musieli
podpierać mury. Na imprezę dotarli nie tylko rodzice uczniów z pobliskich
miejscowości, ale także z samej Chodzieży, skąd dojeżdża spora część jednej z
klas SP w Oleśnicy.
Gości
powitała i zaprosiła do obejrzenia przygotowanej inscenizacji Joanna Maćkowiak
dyrektor szkoły. Rozpoczął się magiczny pełen nastrojów i kolorów wieczór. Obok popisów aktorskich, na scenie gdzie momentami
brakowało miejsca, uczniowie zaprezentowali swoje talenty muzyczne,
piosenkarskie, układy choreograficzne a nawet baletowe. Nie zabrakło elfów,
aniołów i tradycyjnego św. Mikołaja, który tym razem musiał zmierzyć się ze
współczesną rzeczywistością. Hitem wieczoru okazało się brawurowe wykonanie
świątecznego przeboju w wykonaniu… nauczycieli szkoły. Niestety, mimo gromkich
braw bisu nie doczekaliśmy. Komplementów wykonawcom nie szczędziła również
wójt gminy Kamila Szejner. - Widzę że
rośnie konkurencja muzyczna w gminie. Nie śmiem oceniać grona pedagogicznego,
ale moim zdaniem stanowicie dobry narybek do naszych zespołów śpiewaczych z
Rataj i Nietuszkowa… Na koniec włodarz gminy zwracając się do obecnych złożyła
wszystkim życzenia świąteczne – „do siego roku”…
Po
koncercie można było skosztować świątecznych wypieków autorstwa rodziców i
nauczycieli. Były i inne atrakcje, m. in. organizatorzy zaprosili na kiełbaski,
które własnoręcznie można było przygotować na pobliskim ognisku. Wielkim
wzięciem cieszyły się pomysłowe wykonane przez rodziców i dzieci stroiki i świąteczne
dekoracje. Nic dziwnego że i dużym i małym, tego dnia niespieszno było do
domów…
k
|